czwartek, 10 maja 2012

skinny.

Hej. Wróciłam. Potrzebowałam kilku dni, żeby sie ogarnąć i zmotywować do poddania się odchudzaniu. No więc od dwóch dni ostro się trzymam, ale muszę przyznać, że nie jest źle. Nie mam wyznaczonych żadnych konkretnych potraw, staram się jeść mniej, na koniec podliczam wszystkie zjedzone kalorie (bilans sieroto). Wczoraj miałam 723 kcal, dzisiaj spadłam do ok. 600 kcal. Już mówiłam, ale przypomnę, że mam 160 wzrostu i ważę 45 kg. Nie mam konkretnego celu, jeśli o wagę chodzi. Chcę, żeby były widoczne efekty. Mam nadzieję, że mi się uda. Dzisiaj, do końca dnia raczej nic nie zjem, może jedynie wypiję herbatę, nie wiem. To chyba wszystko, co mam do powiedzenia w tym temacie. W niedzielę dodam jakąś tematyczną, hej.


Yes, I'm reallly want to be skinnier.


no to:
śniadanie- musli z mlekiem 100 kcal
d. śniadanie - batonik musli 150 kcal
obiad - łyżka ryżu, kawałek ryby 200 kcal
kolacja - pieczywo chrupkie z sałatą 90 kcal
+ sok owocowy 100 kcal, woda, herbata

2 komentarze:

  1. Tylko nie przesadzaj bo może się to źle skończyć :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno, Ty masz niedowagę!
    przy wzroście 160cm powinnaś ważyć 50 kg.

    uważaj więc żeby nie skończyło się anoreksją czy czymś takim.

    OdpowiedzUsuń