wtorek, 10 kwietnia 2012

corset.

Jej, wreszcie się zabrałam za tą notkę. Obiecałam ją chyba od dwóch miesięcy, ale jakoś nigdy nie miałam zbytnio czasu ani chęci do jej napisania. Nieważne, teraz ją napiszę i cześć. No więc corset piercing, to rodzaj piercingu powierzchniowego wykonywanego zwykle wzdłuż kręgosłupa. Do tego typu piercingu używa się kolczyków 'kółek' zamykanych na kuleczkę. Jest to ok. 6-7 par ułożonych równolegle do siebie, lub 'porozrzucanych' po plecach. Kolczyki do tego typu piercingu najlepiej sprawdzają się wykonane z tytanu lub bioplastu. Jak to piercing powierzchniowy- goi się około 2 tygodnie do miesiąca, ale nie jest zbyt trwały, bo nosi się je najdłużej dwa miesiące. Jest też niebezpieczny ze względu na to, że jest on umieszczany w miejscach narażonych na zahaczenie np. przez ubrania. Wszystkie kolczyki łączy się ze soba za pomocą zwykłej wstążki w wybranym kolorze. Jednaj corsetów nie wykonuje się wyłącznie na plecach. Coraz popularniejsze są te kolczyki na nogach, rękach, żebrach a nawet... miejscach intymnych. Moim zdaniem wygląda to ładnie, ale tylko gdy jest mało i z umiarem. Cena wynosi około 500 zł, ale to zalezne od miejsca i ilości kolczyków.
i to chyba na tyle.
Wszelkie informacje na podstawie internetu, trochę wiedzy własnej. Całość zlepiona w jedno przeze mnie. Dziękuję za uwagę, cześć.

odpowie | photoblog

potem może dodam jakąś normalną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz